Makaroniki malinowe


Dzisiaj zapraszam na makaroniki z malinami. Z wierzchu chrupiąca skórka  a środek bardzo wilgotny migdałowo bezowy. I do tego krem malinowy. Dziecięca rekomendacja: "Mamo nie możemy się oderwać, są takie pyszne " 




Składniki na około 20 makaroników:
  • 125 g zmielonych migdałów
  • 125 g cukru pudru
  • 40 g białek
  • 2 łyżki wody
  • 110 g cukru
  • 50 g białek
  • różowy barwnik spożywczy
Dwie duże blaszki wykładamy papierem do pieczenia.
Migdały umieszczamy w malakserze dodajemy cukier puder i jeszcze chwile miksujemy.
Zmielone migdały przesiewamy do miski. Dodajemy 40 g białek i wszystko razem mieszamy (powstanie gęsta masa). 

Wodę i cukier umieszczamy w małym garnuszku na małej mocy palnika. Podgrzewamy aż cukier całkowicie się rozpuści a temperatura syropu będzie miała 118 °C (nie mieszamy)  
Białka (50 g) zaczynamy ubijać na sztywną pianę gdy temperatura syropu będzie w granicach 100 °C.
Gdy piana będzie już bardzo sztywna zmniejszamy obroty miksera i małym strumieniem wlewamy syrop prosto na białka*. Gdy wlejemy już wszystko zwiększamy ponownie obroty miksera i miksujemy aż masa troszkę przestygnie.
Ubite białka przekładamy do masy migdałowej. Dodajemy barwnik. Wszystko delikatnie mieszamy do momentu aż masa będzie charakterystycznie lała się z łyżki przypominając wstążkę.

Masę przekładamy do worka cukierniczego z okrągłą końcówką. Makaroniki wyciskamy o średnicy około 3,5- 4 cm w odstępach około 3 cm.
Tak przygotowane makaroniki pozostawiamy na około 30 minut aby wierzch przesechł. 

Piekarnik rozgrzewamy do 170 °C. Makaroniki pieczemy około 12-15 minut. Po całkowitym ostygnięciu odrywamy je od papieru.

Składniki na krem :
  • 125 g serka mascarpone
  • 1 i 1/2 szklanki malin
  • 2 łyżki cukru pudru (można więcej do smaku)
Maliny i cukier umieszczamy w małym garnuszku. Podgrzewamy aż owoce puszczą sok, następnie przeciskamy owoce przez sito aby pozbyć się pestek.

Serek umieszczamy w misie dodajemy puree z malin, mieszamy na jednolitą masę.

Wykonanie:

Zimne makaroniki przekładamy kremem poziomkowym.

*jeśli syrop cukrowy wlejecie po ściance misy zaschnie się na brzegach misy




Komentarze

  1. Makaroniki zawsze wydawały mi się bardzo trudne przygotowaniu, muszę się kiedys przełamać i zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak zawsze uważałam :) Najtrudniejsze jest przygotowanie syropu cukrowego. Ważne aby zimną wodę wymieszać z cukrem. Umieścić termometr cukierniczy. I dopiero wtedy zacząć podgrzewać, ponieważ jeśli później poruszysz syrop się scukrzy zrobi się twarda skorupka. Reszta to tylko ubicie bezy. A nie zapominając wlewamy syrop powoli przy małych obrotach miksera syrop bezpośrednio na białka nie na brzeg misy. To takie najważniejsze wskazówki :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty